Nasze Projekty
Data & Godzina
Wakacje
Miejsce
Konduktorowania Częstochowa
Grupa docelowa
Dzieci 7-18 lat
Projekt
Caleb Klub
Festyn dla dzieci i młodzieży rozpoczynaliśmy każdego dnia od wymarszu w dzielnice śródmieścia. Towarzyszył nam w tym nasz duży żółty ptak z Ulicy Sezamkowej, który odważnie nawoływał, by dzieci wstawały z łóżek, kończyły śniadania i dołączały do nas w podróży na nasz plac zabaw, gdzie czekały na nie każdego dnia niezliczone atrakcje.
Zbierając gromadę dzieci wraz z tymi, które już od rana czekały pod bramą “konduktorowni” rozpoczynaliśmy nasze spotkania od Mini Disco. Nasze dzieci są bardzo muzykalne i niezwykle szybko nauczyły się prostych radosnych piosenek wraz z tanecznymi układami, które jak nam potem opowiadali rodzice, nieustannie podśpiewywały w domach.
Po tym czasie “rozgrzewki” następował czas gier i zabaw a także warsztatów plastycznych, podczas których dzieci tworzą między innymi własną biżuterię czy tęczowe motyle.
Zabawy i konkurencje cieszyły się dużą popularnością i wszystkie były związane z otrzymywaniem nagród, były to między innymi zestawy kredek, latawce, pióra, zegarki, radia i wiele innych. To sprawiało, że do żadnej z konkurencji nigdy nie brakowało ochotników.
Pięć dni Festynu spowodowało, że zaprzyjaźniliśmy się z wieloma dziećmi z naszej dzielnicy, a one z radością przychodziły przez kolejne dni przyprowadzając swoich kolegów i koleżanki.Dla wielu z nich Festyn “ArtHelp” był radosnym wypełnieniem kilku dni wakacji, które dzięki temu wydarzeniu mogły spędzić w bardzo kreatywny i atrakcyjny sposób.
Wśród zabaw i atrakcji, które cieszyły się największym zainteresowaniem były takie jak: malowanie twarzy, możliwość skakania na trampolinie, puszczanie olbrzymich baniek mydlanych. Z konkurencji, które wzbudzały najwięcej emocji wyróżniała się ta na wzór znanego programu “Fear Factor”, podczas której dzieci przełamywały swój strach i w drużynach musiały zjadać bardzo niesmaczne potrawy takie jak ostre chińskie wasabi czy królewskie olbrzymie krewetki. A jeśli mowa o przełamywaniu swoich słabości, to trzeba tu wspomnieć o konkurencji wspinania się na kontenery po napojach, na które dzieci i młodzież wchodzili zabezpieczeni w sprzęt alpinistyczny. Nasza rekordzistka weszła bez niczyjej pomocy na 25 takich kontenerów i w ten sposób sama wspięła się na wysokość ok 7 i pół metra.
Zwieńczeniem festynu był zorganizowany ostatniego dnia wspólny grill z sałatkami. Wszystkim oczywiście dopisywał olbrzymi apetyt. Kiełbaski, bigos i sałatki znikały z naszego rusztu i stołu w szalonym tempie i miło było widzieć wszystkie objadające się tym wieczornym posiłkiem dzieci.